piątek, 27 czerwca 2014

DENAR u Joannitów

W środę, 18 czerwca 2014 r. w Centrum Współpracy Polsko-Niemieckiej w ramach formuły „Spotkania z ciekawymi ludźmi" gościł pan Sławomir Bieniek, przedstawiciel Sulęcińskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Historii „Denar". Sulęcińskie Stowarzyszenie Przyjaciół Historii „Denar" powstało w roku 2009, a jego głównym obszarem badawczym są okolice Sulęcina. Członkowie stowarzyszenia w trakcie prowadzonych poszukiwań terenowych preferują 5 metod badawczych:
- powierzchniowe gruntu (przy zastosowaniu detektorów do wyszukiwania metali)
- podwodne
- zaburzenia wegetacji roślin (wyróżnik wegetatywny)
- w oparciu o mapy, pocztówki i zdjęcia
- rozmowy z mieszkańcami.
Najliczniejszą grupę znalezisk stanowią monety, których dotąd odnaleziono 191 z datowaniem na XIV-XX w. Najczęściej zalegają one w warstwie wierzchniej gruntu, tj. do 30 cm w głąb. Udało się m.in. pozyskać monety polskie z XVIII w., w tym 1 grosz i 3 szelągi z czasów Augusta III Sasa oraz kilka szelągów z okresu panowania Jana Kazimierza, tzw. boratynek. Członkowie SSPH „ Denar" znaleźli również 71 guzików tak cywilnych, jak i wojskowych, w większości pruskich. Sporą grupę odnalezionych skarbów stanowią różnego rodzaju klamry do butów i pasków oraz ozdoby, których sposób wykonania wskazuje na przełom XV i XVI w.
Licznie występują także plomby ołowiane, głównie towarowe z Brandenburgii, na których podstawie można określić z kim Sulęcin dawniej handlował. Wszystkie zabytkowe przedmioty odnajdywano przede wszystkim na terenach położonych w pobliżu Sulęcina, w szczególności na zachód od miasta. Sławomir Bieniek zilustrował swoje wystąpienie bogatym materiałem fotograficznym, a także zaprezentował wykrywacz używany do prac poszukiwawczych. Na zakończenie goście mieli możliwość obejrzenia wystawy znalezisk SSPH „Denar" prezentowanej w sali muzealnej Domu Joannitów. W półtoragodzinnym spotkaniu uczestniczyło około 30 mieszkańców Sulęcina.
Tekst: Jacek Cieluch;
Zdjęcia: Wiesław Wilczak




Wszystkim uczestnikom bardzo serdecznie dziękuję za spotkanie.
Żródło: http://www.sulecin.pl/component/content/article/5-start/907-kolejne-spotkanie-z-ciekawym-czowiekiem.html

 

czwartek, 1 maja 2014

Badanie - wybitni ludzie cz. II

Piewsza część została zakończona KLIK, zidentyfikowaliśmy dwóch znanych lotników.
Teraz zadanie jest trudniejsze, jedna postać w której życiu Zielenzig był mały epizodem, który przeżył w wieku 14 lat.


Jak widać po komentarzach, zagadkowa postać została bezbłędnie zidentyfikowana  przez Panią Anonimową - gratuluję, bo zadanie nie było łatwe.Osobą ze zdjęcia jest oczywiście Pan Andrzej Gładkowski, porucznik w stanie spoczynku. W wieku 14 lat brał udział w Powstaniu Warszawskim jako harcerz środowiska Szarych Szeregów. Nosił pseudonim „Ostoja”, „ Andrzejek.” Był łącznikiem szefa Służby Sanitarnej na Starym Mieście płk dr Stefana Tarnawskiego. Po Powstaniu przebywał w obozie niemieckim we Frankfurcie nad Odrą. Od czasu powstania Muzeum Powstania Warszawskiego (2004r.) jest wolontariuszem i autorem dwóch książek: „Kotwica walcząca” i „Motoryzacja w konspiracji.” Odznaczony Warszawskim Krzyżem Powstańczym.
 Co do epizodu z Sulęcinem ..... Wspomnienia Andrzeja Gładkowskiego, który jako 14-latek był łącznikiem oddziału AK na Starym Mieście, a po powstaniu także trafił do obozu w Pruszkowie, skąd został wywieziony na roboty. Tak zapamiętał moment selekcji: „Okazało się, że zostaliśmy przydzieleni do robót leśnych i rolnych. Zgrupowano nas na niewielkim placyku w miasteczku Zielenzig (obecnie Sulęcin), gdzie przyjechali nas oglądać baue-
rzy (niemieccy rolnicy z okolicy). Czułem się tak, jak zapewne czuli się Murzyni, wystawiani na targach niewolników przez okrutnych kolonizatorów”. Bauer był władcą absolutnym. „Mógł robotnika uderzyć tak samo jak kapo w obozie. Mógł go dotkliwie ukarać, a nawet pozbawić jedzenia. Wyznaczał dowolnie ilość godzin pracy, co w rolnictwie oznacza właściwie całą dobę, od zmierzchu do świtu z przerwą na spanie”. Stosunek Niemców do nich był różny.

środa, 19 marca 2014

Badanie - wybitni ludzie cz. I

Ostatnio pracuję trochę nad poznaniem wybitnych mieszkańców Zielenzig lub tu urodzonych. Niektóre osobistości są bardzo znane, inne mniej. Zachęcam do poznania osób z niżej zamieszczonych zdjęć i komentarzy: kim są,  co ich  łączy oraz czemu są powiązani z Sulęcinem.



No to mała podpowiedź ;)


Osoba z drugiego zdjęcia i jej monument zostały zidentyfikowane ;)
Chodzi o Ericha Albrechta, który urodził się 10 października 1892 roku w Sulęcinie. Do historii przeszedł jako pierwszy niemiecki pilot cywilnych linii lotniczych Lufthansa, który przeleciał milion kilometrów. Zginął 19 grudnia 1929 roku w okolicy Neuruppin pod Berlinem podczas oblatywania nowej trasy pocztowej.
 Został pochowany w Sulęcinie na dawnym cmentarzu przy ulicy Paderewskiego.
Nawiązując do komentarza, aktualnie wygląda jak poniżej.

Został nam jeszcze Pan z pierwszego zdjęcia ;)

Nikt się nie kwapi więc przedstawię tego jegomościa.

 Major Siegfried Schnell (ur. 23 stycznia 1916 w Zielenzig , prowincji Brandenburgii , Cesarstwa Niemieckiego - zginął w akcji 25 lutego 1944 w pobliżu Narva , Estonia ) był niemieckim pilotem Luftwaffe w czasie WWII, odniósł 93 zwycięstw. As przestworzy odznaczony Krzyżem Kawalerskim z liśćmi dębu ( niemiecki : Ritterkreuz des eisernen Kreuzes mit Eichenlaub). 
Siegfried Schnell został zabity w akcji w dniu 25 lutego 1944 przeciwko radzieckiej ofensywie - zestrzelony przez myśliwiec strony przeciwnej.




Reszta ciekawostek 

KLIK 

Jak widać z naszego badania, w ówczesnym Sulęcinie  urodziło się dwóch znanych lotników, z których jeden został pochowany w mieście narodzenia. Oboje zginęli śmiercią tragiczną

piątek, 24 stycznia 2014

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Badanie - stare fotografie.

Jako, że pogoda raczej nie sprzyja wypadom w teren, proponuję spędzić czas na badaniu starych fotografii, które mogą nam nieraz dostarczyć wiele ciekawych informacji. Na start weźmiemy kościół św. Mikołaja w Sulęcinie. Jeśli ktoś posiada lepszy scan pierwszej fotografii to będę wdzięczny. Aby nie było za łatwo, najpierw Wy zaczynacie, datowanie, różnice i wszystko co Wam przyjdzie do głowy. Na koniec zrobimy podsumowanie i zobaczymy co można dowiedzieć się z fotografii.













 Jako, że chętnych do badania nie ma, to ja zacznę.
Na początek ustalmy przedział wiekowy, dolny możemy wyznaczyć na najniższym poziomie około 1870r. kiedy to "wymyślono" korespondencję pocztówkową, górna granica - 1945r. Pierwsza fotka jest wykonana techniką litografii, więc "prawie" na pewno (a na 100% - co udowodnimy później) została wykonana przed pocztówką fotograficzną. Fotografia stała się bardziej powszechna na początku XX wieku. Zdjęcia robione pod koniec XIX wieku nie miały takiej jakości, co daje nam podstawę do przypuszczeń, że pocztówka nr 2 powstała w dwudziestoleciu międzywojennym. Samo spojrzenie na budynek kościoła dostarcza bardzo ciekawych informacji. Na litografii kościół jest bez sttelli, co jednoznacznie wskazuje, iż został uwieczniony przed ich dobudową, czyli przed 1890 rokiem, dotarłem do informacji, że pocztówki te były w obiegu do 1900r. Pocztówka fotograficzna pojawia się w obiegu około 1918 r. Nasze krótkie badanie dało dość ciekawe informacje: 1 pocztówkę możemy datować na okres 1885-1895, natomiast drugą 1915 - 1918 r. Podejrzewam, że przy odrobine wysiłku można by te daty zawęzić (rozszyfrować nadruki, ustalić autorów, ich pobyt w Zielenzig itd.)

SSPH DENAR w prasie...

Zakończeniem naszych badań, było przekazanie odnalezionych zabytków do Muzeum działającym przy Domu Joannitów w Sulęcinie. Zdarzenie było na tyle medialne, że rozpisała się o nim lokalna bezpłatna gazetka ;). W sumie przekazaliśmy około 500 eksponatów z tego około 190 to monety.



niedziela, 5 stycznia 2014

Ruszyła galeria ....

Dziś udało mi się opublikować kilka zdjęć na stronie Przedwojenny Sulęcin - zdjęcia. Zapraszam do oglądania i komentowania. Jednocześnie zwracam się z prośbą do odwiedzających, którzy posiadają ciekawe zdjęcia Sulęcina (Zielenzig) o podzielenie się ich cyfrową wersją, którą zamieszczę na blogu.

Kilka słów o nas...

Witam na blogu Sulęcińskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Historii "DENAR"
.
Szczegóły znajdziecie na stronie O nas. Na blogu postaram się przedstawić nasze działania, które są związane z prowadzonymi poszukiwaniami na rzecz pozyskania zabytków dla Muzeum działającym przy Domu Joannitów w Sulęcinie.